Gdy w górę Tagu pnie się mgła, jak smuga smutku w chłodne dni, Księżyce stu portowych lamp sto nowych dróg wskazują mi. Po deszczu bruk jak łuska lśni, pieści mnie zmierzchu czuła dłoń, A białe schody São Miguel to welon na nie moją skroń...
I tylko tu, ponownie sama, potrafię żyć dalej bez szczęścia, Gdy Alfama mnie bierze w ramiona i zanurzam się w jej noc.
Ta nasza miłość miała moc, jej żar w pamięci wciąż się tli. I choć nam odmieniła los, w Alfamie nie zmieniła nic...
Nasza miłość miała moc, jej żar w pamięci się tli, W Alfamie nie zmieniła nic, nie nie nie nie, nie zmieniła nic...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.