Jak ci teraz wytłumaczę, Że już pragnę żyć inaczej, Bez tych twoich durnych skarg. Bez twych żalów, utyskiwań, Słów pokrętnych, pomrukiwań, Twych głupawych, wielkich prawd.
Jak ci teraz się odpłacę, Za te wszystkie dni sobacze, Za ten cały tani chłam. Będę myśleć już o drugim, Z którym znów się będę czubić, Jak za dobrych z tobą lat.
Muszę dzisiaj się wykazać, I z pamięci cię wymazać, Podliczając całe zło. Wczoraj żyliśmy na bakier, Więc nie żegnam cię buziakiem, Choć mi już minęła złość.
Nie proś mnie o serca więcej, Bo cię zgnoję w tej piosence I ambicję męską miej. Kiedyś byłeś biznesmenem, Teraz jesteś jego cieniem, Więc walizki swoje bierz. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |