Wróć na ziemię, wróć, Kostium błazna zrzuć. Nie patrz na świat przez mikroskop. Zobacz kwiaty w słońcu, wiosną, Kostium błazna zrzuć. Kostium błazna zrzuć.
Pod twoim niebem nie jest bezpiecznie, Pod twoim niebem nuda aż strach. A ja jak głupia kocham cię jeszcze Choć serce twoje twarde jak głaz. Myślisz, że jesteś życia poetą, I w antologiach przetrwasz ten mróz, I w mądrych księgach tuż za winietą, Będziesz wiódł żywot jak z bajki król.
Wróć na ziemię, wróć, Kostium błazna zrzuć. Nie patrz na świat przez mikroskop, Zobacz kwiaty w słońcu wiosną, Kostium błazna zrzuć. Kostium błazna zrzuć.
Jesteś maleńkim pyłkiem w kosmosie, Gdzie tyle cudów, planet i gwiazd. Jesteś jak suchy listek na drzewie, Co resztką siły na wietrze trwa. Jesteś jak obłok kurzu na drodze, Co przed nicością ze strachu drży I na wybojach na życia drodze Idzie i chustką ociera łzy
Wróć na ziemię, wróć, Kostium błazna zrzuć. Nie patrz na świat przez mikroskop, Zobacz kwiaty w słońcu wiosną, Kostium błazna zrzuć. Kostium błazna zrzuć. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|