Za nami został drogi szmat, Za nami stawu grobla. To nam zielony szumiał las, Kłaniała się topola.
My szliśmy polną drogą w dół, Rzeka płynęła obok. Ty mnie objąłeś ręką w pół, Twój cień szedł tuż za tobą.
Kochałam wtedy cały świat, I świat był mi życzliwy. Twarze nam ciepły muskał wiatr, We wrzosach rosły grzyby.
W cieniu pod brzozą wprost na mech, Padliśmy wyczerpani. W koszyku miałam ser i chleb, I placek z orzechami.
Butelka wina z ust do ust, Krążyła jak pijana. Babiego lata skrzył się puch, Już od samego rana.
Mówiłeś mi, że kochasz mnie, Ja śmiałam się perliście. Od rzeki niósł się ptaków śpiew, Z brzóz opadały liście.
Często wspominam tamten dzień, I smutek w sercu zbiera. Gdzie jesteś teraz, powiedź gdzie? Gdy ja z bólu umieram. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|