Czym pan mnie kusi, pan pomylił kraj Całkiem nie to, nie a propos Dziś jestem bardzo, bardzo retro Bo przedwojennych czasów blask W serca nam się wkradł i trwa
Zacznę od kwiatów, cóż pan przyniósł mi Całkiem nie to, nie a propos Proszę liryczne orchidee Ich romantyczny wyznań szept Dawniej to był flirt, ech
Mów do mnie femme fatale I zaproś mnie na przedwojenny bal Niech dla nas znów jazz-band gra Fokstrot- znasz? nie znam i ja W uszko mi wlej mon cher Nasza jest noc, głowa wśród wyższych sfer Ona , jak wamp, on, jak lord To my, to w nas się tli Ostatnia przedwojenna miłość
Wiem co pan myśli, że to gra i żart Całkiem nie to, nie a propos Pani minister dziś nie tańczy I pan marszałek zgubił frak Więc kto, kto ma przenieść w nas wdzięk tych lat
Mów do mnie femme fatale I zaproś mnie na przedwojenny bal Niech dla nas znów jazz-band gra Fokstrot- znasz? nie znam i ja W uszko mi wlej mon cher Nasza jest noc, głowa wśród wyższych sfer Ona , jak wamp, on, jak lord To my, to w nas się tli Ostatnia przedwojenna miłość
Pan się śmieje Ale przecież ma być teraz u nas tak, jak przed wojną Pan ceni secesję tylko w filiżankach, nie w miłości Pan uważa, że forma w miłości już się nie liczy A jak senat uchwali, że się liczy……. No to dobranocTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.