Od lat Wracam tam Gdzie nas zetknął los Pierwszy raz
Wracam tam Gdy wśród łanów zbóż Zakwita mak
Wracam Mimo, że na polnej miedzy Wiatr już zatarł ślady Naszych stóp
Wracam Aby na rozstaju dróg Szukać kropli słońca Z gałązki snów
Nocą ciszy wezbranej jak potok Nie spłoszy świerszcza muzykowanie I czas sie dla mnie zamieni W oczekiwanie… oczekiwanie… A gdy latarnie mlecznych dróg Na niebie znowu zapłoną Jedną po drugiej gwiazdę Zbierzesz pod nocy osłoną. I przesypiesz srebrny pył Niby drogie kamienie W drżące od zachwytu Moje dwie stulone dłonie.
I znów Wrócę tam Gdzie nas zetknął los Pierwszy raz
Wrócę tam Gdy wśród łanów zbóż Zakwitnie mak
Wrócę Mimo że na polnej miedzy Nie odnajdę śladów Naszych stóp
Wrócę Chociaż na rozstaju dróg Zgasła kropla słońca Z gałązki snów.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.