Kiedy ptaki kołują pod niebem, kiedy zboża pochyla wiatr, pójdźmy wtedy przed siebie, dokąd słońce powiedzie, pójdźmy razem przez piękny ten świat.
A radości będzie tyle, ile świerszczy w polu gra. A radości będzie tyle, ile łąka liczy traw. Jak maleńkie dwa motyle siądźmy razem w dłoni dłoń, /a radości będzie tyle, ile ziół rozdaje woń./ bis
Kiedy słońce ukrywa się w niebie, spacer w deszczu niemiły ci, gdy ulice wciąż mokną, patrzmy wtedy przez okno, biegnąc w myślach, gdzie lato już śpi.
A radości będzie tyle, ile było kwiatów, łąk. A radości będzie tyle, ile jej zechcemy wziąć. Wrócą wszystkie jasne chwile, polne maki, świerszczy chór /i radości będzie tyle, jakby słońce wyszło z chmur.../ bis Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |