Zlewasz się z tłem Czerń nocy płonie,nie gaśmy jej snem Mam dłonie pełne gwiazd.Są ciepłe Wiem.Tak ciepłe Liczę do trzech Oddech wstrzymuję,Ach przeżyć tak wiek… Nad wiek. Ponad wiek.
Nim spłonę być może To ogień poproszę,by grzał By się nie bał ciał.
Na pelargoniach zatrzymał się deszcz Deszcz chce grzeszyć też Co za historia.Chcesz wierzyć, to wierz Że umiem noc rumienić
Zlewasz się z tłem W ciszy za grosze zaplątał się cień Ten cień nie bywa sam
Nim spłonie być może To ogień poproszę,by grzał By się nie bał ciałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.