Złapała lisa policja Kiedy uciekał do nory O tym nawet telewizja Nadała reportaż dość spory
Lisa przesłuchał kapitan Osobiście i w mundurze Przede wszystkim go zapytał Dlaczego zęby ma duże
"Nie ta bajka, kapitanie To nie Kapturek Czerwony! Czy pan rano jadł śniadanie? Okropnie pan dzisiaj zmęczony!"
Od szpinaku woli kurę Taką ma lisią naturę
Kapitan łapał bandytów Łapał ich przez noc całą Nie zmrużył oka do świtu Wszystko mu się pomieszało
Kapitana zastąpił porucznik Też w mundurze, ale wyspany "Ukradłeś kurę - na lisa huknie - O to jesteś podejrzany!"
Od szpinaku woli kurę Taką ma lisią naturę
Do winy lis się przyznaje Lecz to rodzina winna Tam głodne dzieci czekają - A prawda jest całkiem inna
Policja sprawdziła wszystko: Lis nie miał żadnej rodziny Za kratki trafi lisisko Tam spędzi swe urodziny
Lis mówi: "Kocham marchewkę Warzywa małe i duże!" - Czy wierzysz mu choć troszeczkę? Lis nocą śni sen o kurze
[2x:] Od szpinaku woli kurę Taką ma lisią naturę Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|