Niewinną duszę miała Betty jak anielski chór A cnotę pewną jako lina na kotwiczny sznur Lecz kiedyś nowy telewizor zapragnęła mieć I słodkich lin dziewczęcej cnoty, ach, puściła się Choć pastor krzyczał, że: "Niebiosa twój ukarzą grzech"
Na próżno krzyczał, że: "Niebiosa twój ukarzą grzech" Ciułała Betty grosz na grzechu i mówiła: "Ech" I kiedy wreszcie dość dolarów przyniósł Betty błąd W calutkim Harlem ją wołali "Betty Babilon" W calutkim Harlem ją wołali "Betty Babilon"
Na cały Harlem błyszczy suknia Betty Babilon Błękitny perkal w słonie oraz w sto mosiężnych trąb W lodówce gin and sweet pudding, whisky, Scotch with corn Na krześle przed ekranem słodka Betty Babilon Ach, Betty, Betty, pomyśl jeszcze, pora cofnąć dłoń
Posłuchaj, Betty, Betty, Betty, pora cofnąć dłoń Nie tykaj gałki, cofnij rękę, Betty Babilon I widzisz - grzech twój potępiony, ukarany błąd Gdy spiker razem z kapeluszem głowę z karku zdjął Ach, spiker razem z kapeluszem głowę z karku zdjął
A nie zdjął on jej przez uprzejmość, tylko przez twój grzech A gdy cię pastor upominał, tyś mówiła "Ech" Więc kiedy sięgasz w tył za siebie, sądząc, że po gin Ta straszna głowa śledzi ciebie, białkiem oczu lśni Gwiaździste niebo ponad Harlem wykrzywiło twarz
Ach, popatrz, niebo ponad Harlem wykrzywiło twarz W tym, coś nalała do kieliszka, cocktail śmierci masz I spójrzcie - spiker włożył głowę, a kapelusz zdjął Lecz któż podniesie martwą głowę Betty Babilon? Ach, któż podniesie twoją głowę, Betty Babilon?
Ach, spójrz, o, patrz, patrz, Betty Babilon Tak, tak, o tak, ta Betty Babilon Ten bulion trefny Wszystkich Świętych, farbowane dno Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|