Wiele walk stoczyła, żeby sobą być, życia sens zgubiła, wierząc w kłamstwa ludzi złych. Nie pragneła wiele, nie czekala na cud, niewidzialna siła pchała ją na krawędź snu.
Zegar na ścianie odmierza kochania dwa końce Ciebie i mnie. Nic nie na pewno wciąż wszystko przede mną, choć wiem, że z Tobą znów chce chcieć. Gubiłam swoj spokój, gdy tracąc Cie z oczu, oddałam to co we mnie jest. Dziś biegnę już wolniej, oddycham spokojniej, bo wiem, że mocno trzymasz mnie.
Choć głęboko kryła, w duszy prawdy brak, a kolejna miłość miała wina mocny smak. Chciała znów uwierzyć, serce znaleźć swe, lecz wybaczyć sobie, najtrudniejsze jest.
A zegar na ścianie odmierza kochania dwa końce Ciebie i mnie. Nic nie na pewno wciąż wszystko przede mną, choć wiem, że z Tobą znów chce chcieć. Gubiłam swoj spokój, gdy tracąc Cie z oczu, oddałam to co we mnie jest. Dziś biegnę już wolniej, oddycham spokojniej, bo wiem, że trzymasz mnie.
Burzy krzyk, potoki łez, mój strach i ból. Wszystko to zdarzyło sie, by powiedzieć, jestem tu.
A zegar na ścianie odmierza kochania dwa końce Ciebie i mnie. Nic nie na pewno wciąż wszystko przede mną, choć wiem, że z Tobą znów chce chcieć. Gubiłam swoj spokój, gdy tracąc Cie z oczu, oddałam to co we mnie jest. Dziś biegnę już wolniej, oddycham spokojniej, bo wiem, że trzymasz mnie.
Tak niewiele pragnę, tak niewiele chcę...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.