Na mapy świata dole, Pośród pokręconych dróg, Obserwuje z samochodu Banialuki tęgich głów. Przydrożny znak mówi Kroejszja.
Na polu kukurydzy Parkują spalone auta. Niewinnie cyka świerszcz W szalonym tempie gnata. W języku K'Nin opowiada historie.
Do twojego domu Przyjdą i zapukają. Jak będziesz się ociągał, To dziury w ścianie zostawią.
Krasnale stąd uciekły, Przed domem śpią tygrysy w moro. Pilnują drewnianych okien. Czarnych okien jest tu sporo. A słońce świeci tu tak normalnie.
Ojciec Złom i syn Bałagan Zajęli dom z naprzeciwka. Ziemia ostra jest jak pieprz, Woda to przesolony pryzmat. Tutaj słońce z chmurą się nie wita.
Gdzieś na ulicy leży chłopiec, Ma arbuzowy kolor. Jego marzenia są tak zielone, Ręce czerwienią ubrudzone. Naładowany jest pestkami. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|