Czas to wróg mój...i obrońca. Mija lato, jesień, zima A on kręcąc się w rytm słońca Porwał mnie i mocno trzyma,
W czwarty wymiar los mój wplata, Że aż szumi coś w błędniku... On stanowi oś wszechświata, Ja wiruję w sekundniku.
Jak ogromny rollercoaster Czas się wije w wielkich kręgach... Tu historie nie są proste, Żadna ich nie zmieści księga.
W górę, na dół, w lewo, w prawo Zbieram w locie zdarzeń cienie, Sny próbuję skleić z jawą W jedno zgodne współistnienie
Czas to wróg mój...i obrońca Jego zwoje nie przeminą Lecz czy można trwać bez końca Gdy jest się myślącą gliną?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.