Pisaliśmy razem książkę Pośród marzeń, wielu wspomnień To co było, to za mało Powiedz co Ci brakowało? Tyle myśli w mojej głowie Tylko to mam dziś po tobie Szklanka pusta stoi już Dam Ci klucz.... proszę wróć
Gdybyś mógł tu być, ukradłabym księżyc, skruszyłabym lód Gdybyś mógł tu być, Nie byłoby więcej niepotrzebnych słów
W swych ramionach utopieni poza miastem wśród zieleni, Powiedziałeś wtedy że, "Muszę odejść - żegnaj więc " Nie wiedziałam co to znaczy, Ty nie chciałeś nic tłumaczyć Każdej nocy w każdy dzień Słyszę wciąż twój cichy szept...
Gdybyś mógł tu być, ukradłabym księżyc, skruszyłabym lód Gdybyś mógł tu być, Nie byłoby więcej niepotrzebnych słów
Ooo ooo ooo ooo Ooo ooo ooo ooo
Gdybyś mógł tu być, ukradlabym księżyc, skruszylabym lód Gdybyś mógł tu być, Nie byłoby więcej niepotrzebnych słówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.