Znowu słysze w TV “ciężkie czasy”
Weź nie pierdol Zawsze było tak, że rzeczy
Robi się na serio
Stratosfera ledwie A już wchodzę w hiperprędkość Bo mnie goni koleś Któremu zrył czerem mefedron
Tak się czuję Widzę pomimo zamkniętych oczu Wewnętrzne dziecko
Dziwni ludzie chcą przyciągać Rzeczywistość energią Mówią: każdy może wszystko mieć Ale nie byle kto
Co to za wyborny trunek? Co daje poczuć, że się idzie Właściwą ścieżką
Dziwni ludzie chcą przyciągać Rzeczywistość energią Mówią: każdy może wszystko mieć Ale nie…
To chyba jej sidekick Na nogach… Nowe najki Ma sznyt jak Wonderwoman, są
Z innej bajki Ale jeśli znają umiar To prędzej, czy później ogarnie ktoś Że to nie żarty
Te wszystkie wampiry co znasz ich Złe wirusy, ideały, Cotygodniowe party Drogie marki
A może być tylko gorzej Ja chce w kosmos Zwiedzać pulsary i supernowe Andy
Pamiętam jak zbierałaś kwiaty w przedpoprzednie lato Wtedy nie byliśmy jeszcze zombie W tym roku nawet nie doczekaliśmy się wiosny Nie żebyśmy mieli zasługiwać na nią
Widzieliśmy całość świata w serialach Wszędzie tylko cliche Jest prawie czerwiec A czujemy się jakby był styczeń
Podnosimy kotwicę Dzieci przełomu wieków lecą w inną galaktykę
ref. x2 Spierdalamy bo tu żyje się łatwo Nie chcemy być częścią świata W którym liczy się banknot
Róż i błękit na flagę Nie zobaczysz nas więcej Retrowave’y jedynym dragiem Nena prezydentem
Spierdalamy bo dość mamy tych psycho Polityków z tą ich kurwa semantyczną przeplatanką
W godle zachód słońca nie zobaczysz nas więcej To jest crew, dla którego jakąś wartość ma szczęście Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|