Wiosna, ach wiosna - to wiosna znów Wiosna dla ptaków i wiosna dla krów Wiosna miłosna dla młodych serc I ach, patetyczna dla niezdobytych twierdz
Jak miło zrzucić pończochy Z bardzo białych jeszcze nóg Gdy słychać achy i ochy I prędko rośnie głóg
Wiosna, ach wiosna - to wiosna znów Wiosna dla ptaków i wiosna dla krów Wiosna miłosna dla młodych serc I ach, patetyczna dla niezdobytych twierdz
Fruwają w górze pieniądze Tam na brzegu wczesnych plaż Mężczyźni jakby w gorączce Zaczynają nowy staż
Wiosna, ach wiosna - to wiosna znów Wiosna dla ptaków i wiosna dla krów Wiosna miłosna dla młodych serc I ach, patetyczna dla niezdobytych twierdz
A kobiety takie znów śliczne I słowiki krótko śpią Chociaż może to jest cykliczne To jednak dłonie drżą
Wiosna, ach wiosna - to wiosna znów Wiosna dla ptaków i wiosna dla krów Wiosna miłosna dla młodych serc I ach, patetyczna dla niezdobytych twierdz
Wiosna miłosna dla młodych serc I ach, patetyczna dla niezdobytych twierdz
Wiosna dla ptaków i wiosna dla krów Wiosna miłosna dla młodych serc I ach, patetyczna dla niezdobytych twierdzTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.