Tysiąc skrzyń! [Uważaj!] Nigdy mniej! [Powoli, wolniej!] Tysiąc skrzyń! [Szybciej, prędzej tam!] Cały dzień!
Znów na morzu okręt płynie już do portu. Co Afryce wiozą biali marynarze?
Już rzucone cumy, ciężko skrzypią dźwigi, ciężko ruszyć z miejsca — beczki, worki, skrzynie.
Coraz więcej, szybciej, i tak wciąż bez końca, od samego rana do zachodu słońca.
Tysiąc skrzyń! Nigdy mniej! Tysiąc skrzyń! Wczoraj, dzisiaj, co dzień!
Każda skrzynia tyle waży, każda skrzynia taka ciężka, każda po sto kilo waży — jak nie wierzysz, spróbuj podnieść sam.
Sam. Sam. Sam.
Nie wiesz nawet, co na swych plecach dźwigasz cały dzień. Co w tej skrzyni jest — powiedz, może to dla głodnych chleb?
Zastanów się.
Nie wiesz nawet, co na swych plecach dźwigasz cały dzień. Co w tej skrzyni jest — powiedz, czy dla białych władców nowa broń?
Zastanów się.
Tysiąc skrzyń!… Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |