Płyta gra, zdartym głosem śpiewa ktoś — nocy na złość. Taniec trwa, dziś zabawić możesz się w knajpie tej. Barman dba o pełny bar, bo wie, że pić się chce. Liczy szmal i dwa szybkie da na blat.
Parkiet drga, podeptany zginął but — daremny trud. Kelner zna z procentem od zakąski trik — płacisz w mig. Barman rad miesza skład, bo gość pragnienie ma. Forsa jest, więc bawmy się! OK!
I gra! Automatyczna szafa obok lady gra, w prowincjonalnej knajpie dancing trwa. Tylko za małą dychę tutaj czujesz, jakbyś na Broadwayu stał. Grająca szafa czeka, byś monetę dał, ferajna tańczy swoje „sza-ba-da”, a w środku całej tej balangi — ty i ja.
Istny cud — przyszłaś tu. Wdarłaś się w ten brzydki świat niczym kwiat. Kucharz — chwat usmażył gnat, śmieje się. OK!
I gra! Automatyczna szafa obok lady gra, w prowincjonalnej knajpie dancing trwa. Tylko za małą dychę tutaj czuję, jakbym z tobą gdzieś w Las Vegas stał. Grająca szafa czeka, bym monetę dał, bo nieistotne przecież — gdzie i jak, bo najważniejsze w końcu to, że ty i ja!
I gra, i gra, i gra! Automatyczna szafa obok lady gra, w prowincjonalnej knajpie dancing trwa. Tylko za małą dychę tutaj czuję, jakbym ze tobą na parkiecie w Monte Carlo stał. Bo nieistotne przecież — gdzie i jak. Grająca szafa czeka, bym monetę dał. Bo najważniejsze w końcu to, że ty i ja!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.