Już koniec, siedzę w garderobie i w lustrze widzę swoją twarz. A z lustra patrzy obcy człowiek i pyta: o co jeszcze grasz?
Być może to za duża rola i kostium trochę nie na miarę. Nie z każdej piłki strzelisz gola, a trudno już podtrzymać wiarę.
Być może moje monologi zbyt dobrze znasz — po prostu nudzą. Jak długo musi cisza trwać, nim widzowie się obudzą?
Tak siedzę w mojej garderobie i myślę: trzeba się ogolić. I czekam, kiedy powiesz mi, by zmyć makijaż. Koniec roli...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.