Mgieł nad łąką miękki welon zadrżał, tuląc zziębnięte stopy twe. Dzień wzywają dzwonki polne, w senne brzozy zmieniając siwą mgłę.
Znad jabłoni nut złotych blask, które w dłonie nam żar zsyłają. Spala płomień oddechy w nas, drogi wargi do warg szukają.
Chłoną palce twej skóry biel, gaśnie zieloność traw za cieniem powiek. Zatrzymał słońca bieg nagich twych ramion w trawie ślad.
W kroplach rosy płyńmy, miła, łodzią, która bez wioseł i bez dna. Musnął kosmyk włosów twoich szyję moją… i łódź po wrzosach gna.
Wiatr koniczyn kołysze brzeg, sponad sadu żar dnia napływa. Z nieba obłok puszysty zszedł, pieszczotami nam świat odkrywać.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.