W zdarzeń i wydarzeń tłoku, W wirze pokut i spowiedzi, Jeden Fredro na swym stołku Od lat wielu twardo siedzi.
Siedzi sobie w Rynku krzepko, Oko lekko ma przymknięte, Uśmiechnięty jakby ździebko, Jakby znaleźć chciał pointę.
Duma Fredro pod Ratuszem Na swym stołku siedząc kołkiem: - Nikt ze stołka mnie nie ruszy, Bom zrobiony wraz ze stołkiem!
A tu wielkie zmiany wszędzie, A tu wypowiedzi w prasie: - Panie Fredro, tak nie będzie, Pana także ruszyć da się!
Nazbyt długo pan nam wadzi, Wstań pan, nie bądź taki cysarz, Tu Dreptaka się usadzi, Bo to jeszcze lepszy pisarz!
Względnie pomnik Syrokomli, Co też duże miał wyniki... Próżno hrabia Fredro skomli, Zaraz pójdą w ruch pilniki.
Zresztą, może sam powstanie, Wkurzy się na swym cokole: - Znaj proporcję mociumpanie,
Bo cię wnet otentegolę! Wiatr historii dmie wspaniały, Walą się zbyteczne płoty, Lecz szanujmy piedestały,
Nie wpuszczajmy tam miernoty Niech na cokół się nie wedrą, Niech nie brudzą złotej liry! Trzymam z panem, panie Fredro Bom Polonus! ...i satyryk... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|