Wiceminister przyjąć raczy Wybijających się działaczy Na niwie sztuki i kultury. Już w poczekalni cała paczka, Tu siedzi działacz, tam działaczka, Ubrani w nowe garnitury.
Skoczyła sekretarka bystra, Melduje do wiceministra Ze właśnie przyszli, że czekają. Wiceminister podziw szczery Ma dla nich, więc im da ordery Za to, że tak się wybijają.
W wiceministra gabinecie Wino na stołach, wszędzie kwiecie, Personel ciastka wnosi.... Wiceminister, jaśniejący Tych wszystkich się wybijających działaczy każe prosić.
Poszła ich prosić sekretarka, Aż nagle wraca, w chustkę smarka, I rozpaczliwie płacze... - Tam w poczekalni same trupy - powiada - wszędzie trupów kupy, Nie żyją nasi działacze...
Wnet po tym zajściu - w całej prasie Wiadomość smutna zjawiła się, Szloch targnął biednym krajem: O klęski straszne, o rozpacze! Wybijający się działacze Powybijali się nawzajem... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|