Świat jest wstrząsany konfliktami, Ciuła zarobki, liczy straty, Tu duzi, biali z dolarami, Tam mali czarni z kompleksami, We środku ja, ex-szatyn.
Krew pola walk codziennie brudzi, Staje się szara i powszednia, Tu zezowaci, szybcy, chudzi, Tam świdrowaci, niscy, rudzi, Ja między nimi. Średniak.
Nad Moskwą, Rzymem i Londynem Radary nieufnością zioną, Ci mają bombę, tamci minę, Owi machają karabinem, Ja jestem w centrum. Z żoną.
Przy moim domku kwitną róże, Babcia się modli przed obrazem... Czekajcie, jak się kiedyś wkurzę To też w te sprawy się zanurzę I też się włączę, z gazem.
Wszystko zostawię, wszystko rzucę, Dam dyla w świat że aż zawarczy! Może się nawet z kimś pokłócę? ... ale po dwóch tygodniach wrócę, Ja średniak. Mnie wystarczy. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |