Postęp ogarnia różne dziedziny - W Danii lansują "wielkie rodziny", Czyli że zamiast pary małżonków Taka rodzina ma więcej członków
(i więcej członkiń). Czasem w ten sposób Żyje ze sobą z piętnaście osób, Więc kombinacji to z tysiąc aż da, Gdy każdy z każdą i z każdym każda.
...a ileż przy tym werwy, polotu, Przekomarzanek, śmiechu, szczebiotu! Toteż odczuwam bardzo niemile, Że w tej dziedzinie jesteśmy w tyle.
Wszystko się u nas niby rozrasta, Ale te sprawy wciąż jak za Piasta. Przyparłem żonę do muru z rana: - Trzeba coś robić! Świat patrzy na nas!
- Dobrze - odparła z wyrazem troski - Zaproś Dreptaków i Rosołowskich... Nadchodzi wieczór. Wrażeń łakomi Do mojej chaty walą znajomi,
M-3 mieszkanie trzeszczy w posadach, Zaraz się zacznie degrengolada Oraz rozpusta! Ale na razie Głos zabrał Zyzio na dużym gazie.
Widocznie stracił po wódce wątek, Bo wybełkotał: - W.. .wesołych ś.. .wiątek! Moja małżonka natychmiast na to Przyniosła z kuchni ciastka z herbatą.
Wnet się zaczęły spory i krzyki, Mężczyźni hajda do polityki, Panie wyjęły włóczkę i druty, Zaczęły sobie przymierzać buty
I obgadywać Basie, że chytra, A Henio kopnął się po pół litra... Widząc to wszystko, krzyknąłem: - Hola! Miała się przecież odbyć swawola!
- Słusznie - rzekł Józio. - Dalej, kochani! Tu wyjął krzesło spod jednej pani, A ta, upadłszy na parkiet z dębu Wybiła sobie sześć przednich zębów,
Za co jej amant, Trypućko Czesław, Dał w łeb Józiowi nogą od krzesła, Jak się zakręci, zakłębi wokół, Sam sierżant Miziak spisał protokół!
I rzekł życzliwie, kiedy wychodził: - Sto lat z okazji pańskich urodzin! Usiłowałem przekonać władzę: - Myśmy tak chcieli, jak w Kopenhadze... - Weź pan - doradził mi - aspirynę! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|