Pośród ludzi szarych stoisz, Niby nie wyróżniasz się, Ale ty niczego się nie boisz, Boś wampirem nie od dzisiaj jest, Co noc twarz twa zmienia się potwornie, I dwa kiełki wychylają się, Niby podwórze sprzątasz pokornie, Lecz naprawdę napić dziś się chcesz, Czekasz tylko na ofiarę, aby zęby w szyję wbić, No a później to wiadomo będziesz tylko pić i pić, I gdy ciało blade będzie, Gdzieś do kubła je wyrzucisz, I w wariackim swoim pędzie, Do swej trumny znów powrócisz. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |