Gdzie nie pójdę, gdzie nie spojrzę, W jakie tylko wejdę drzwi - Wszędzie nasz herbowy orzeł Na czołowym miejscu tkwi.
Błyszczą szpony, świecą pióra, Chciałoby się krzyknąć: - Leć! Zwłaszcza nasze liczne biura Lubią mnóstwo orłów mieć...
Czyżby chciano uczcić wszędzie Pamięć dawnych, krwawych burz? "Leć nasz orle w górnym pędzie Sławie, Polsce, światu służ"!
W blasku urzędniczych łysin, W zgiełku plotek, rozrób, drak, Nie wiadomo czemu wisi Ów bojowy, piękny ptak.
Wisi, smętnie zadumany, Przyciśnięty taflą szkła, Trochę jak ukrzyżowany Rozłożone skrzydła ma,
Jakby czekał, czy w urzędzie Buchnie pieśń, przebrzmiała już: "Leć nasz orle w górnym pędzie, Sławie, Polsce, światu służ"!
Cóż, pomysły mam szalone, Marzę by się zdarzył cud, I by wziął ktoś pod ochronę Białych orłów świetny ród,
A że duszę mają wolną I kochają lot wśród chmur - Aby ich nie było wolno Trzymać w kojcach pełnych kur...
Niech się orzeł wydobędzie Z klatek, w których pleśń i kurz! "Leć nasz orle w górnym pędzie, Sławie, Polsce, światu służ"! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|