Gdzie się nie zwrócę, wietrzyk niesie Taki sam motyw, czyli temat: - O, ja nie po to byłem w lesie..... ... lecz tutaj już się kończy schemat,
Jeden nie po to ma zasługi By go obrażał Karapystka, Nie po to w lesie siedział drugi By nie mógł w sklepie dostać gwizdka.
Hej, czasem to aż płakać chce się Gdy się usłyszy takie zdanie: - O, ja nie po to byłem w lesie, Żebyś ty spała z tamtym draniem!
Przedziwna myśl się we mnie budzi Liczę i myślę niespokojny: - Trzydzieści dwa miliony ludzi Siedziały w lesie podczas wojny?
To bardzo interesujące, Atoli w tłoku tak koszmarnym Gdzie pomieściły się zające, Wiewiórki, misie, rysie, sarny?
Hej, ciężko było w tym okresie Więc słusznie gość się denerwuje: - O, ja nie po to byłem w lesie, Żeby pan dał Heniowi dwóję!
Cóż w lesie każdy kiedyś bywał, Lecz różne było to bywanie, Bo jeden w lesie grzybki zrywał, A drugi znów podrywał Manię,
Trzeci rżnął drzewo zamaszyście, Czwarty znów to, a piąty tamto, Dopiero szósty, rzeczywiście Przypalantował okupantom,
Przeto w ogólnym interesie Kiedy ktoś woła do mnie z mocą: - O, ja nie po to byłem w lesie.... To ja go pytam: - Właśnie! Po co?
Niejeden z miejsca się zacuka I bąka cicho: - Ż-że co proszę? N-no wie pan, las, kukułka kuka, Powietrze zdrowe... więc żem poszedł....
ZAraz poznaję po tym stresie Że ciura to, a nie generał, Bo ja nie po to byłem w lesie, Żeby mnie byle kto nabierał!!!! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|