Słonko zachód już oświetla Złocąc młode lipki, W Izbie Lordów rżnie basetla I cieszą się skrzypki.
W Izbie Lordów wielka wrzawa, Krzyki "husia-siusia" Na stojących wokół ławach Lord przy Lordzie usiadł.
Lord przy lordzie, graf przy grafie A przy hrabi hrabia... Aż opisać nie potrafię Co się tam wyrabia!
Co wyrabia, co się czyni, Wprost nie uwierzyta, Bo lordówny wszystkie w mini Kiej zespół "Partita",
Względnie kieby "Alibabki" Czy też inne dzlopy. A prześmiewki, a obłapki, A pisk: - Puśćta chłopy!
Ej lordowie! Siedźta cicho, Ostawta dziewuchy, Bo królowa wchodzi z michą A w tej misce - kluchy!
Kluchy z makiem pachną w misce Że o moiściewy! Już też każden lord, po łyżce Wyjon zza cholewy.
Wyjon, strząsnął z łyżki wiechcie, Skosztował potrawę I z zachwytem rzekł: - A niech cię, Jakie to-to klawe!
Jakie klawe, znakomite, Aż lizie do gemby, Oraz jakie zmyślne przytem, Bo zakleja zemby!
Hej, zakleja jak butapren, Zalepia je w dechę! Teraz będzie dużo łatwiej Po angielsku szprechen!
Tak przygotowani zatem Angielscy lordowie Zaczynają swą debatę W anglikańskiej mowie,
Obgadują wszystko szczerze, Ustalają wszystko, A na Trafalgarskim Skwerze Kłosi się już żytko, hej! Kłosi się już żytko! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|