Szanowny pan mnie w liście prosi O wieści co się u nas dzieje, Znaczy się, niby o donosik, Albo o raport, mam nadzieję?
Bo jeśli pisać mam prywatnie, Czyli że taki zwykły list, To boję się że pan się natnie, Gdyż się nie dzieje prawie nic,
Poza tym że nasz Józio Dreptak Już się interesuje pcią, Przedwczoraj nawet go nadepła Magister Łucja Sesibą.
Jak również że ksiądz katecheta Wygłosił wykład w czterech klasach "Jak powinna być zbudowana kobieta" (że w zasadzie to ino do pasa),
A znowuż w pegieerze Imienia Zagranicznych Korespondentów Się urodziło zwierzę Podobne do transparentu,
Weterynarz do dziś się trapi Skąd się wziął ten dziwoląg, Bo nawet miało napis: "Każdy rolnik hodowcą makolągw"!
Było także kino objazdowe, Wyświetlali film "Dojcze vita", To przy wyjściu Pyton Jan dostał w głowę Od jednego Tadeusza Troglodyta,
Pracownika Oczyszczalni Sierści Imienia Ogólnego Odrodzenia... Jak pan widzi, prywatnych wieści Jest niewiele, i są bez znaczenia.
W tych historiach musimy być ściśli, Być musimy realni i prości, Nikt w prywatnym liście nie wymyśli Żadnych proszę pana niezwykłości,
To tak trochę, proszę pana, jak z żoną, Przyjemności wachlarzyk nieduży... Chyba że to ma być raport, albo donos? Daj pan znać! Fantazja to mi służy! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|