Raz dziadzio, przy obiedzie ogryzając kości Spytał wnuczka: - Należysz do Solidarności?
- Do której? - odrzekł wnuczek, przeżuwając kęsy - Do tej Mazowieckiego, czy do tej Wałęsy?
- To są dwie? - pyta dziadzio i z trudem przełyka. - Z dziesięć! Jest Janowskiego, jest także Jurczyka,
Rulewski, jak słyszałem, również się oddziela, Grupą Morawieckiego mamy też Kornela,
OKAP w Sejmie się dzieli, naruszając karność... - Dosyć... - wyrzęził dziadzio - Ładna Solidarność!
Tu, zatchnąwszy się kością, zaczął wymiotować.... Wniosek: - Póki jest żarcie, nie trzeba pyskować. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |