... więc wiosna była wilgotna, aż w swetrach kurczyła się włóczka, A jeden mały urzędnik dostał wczasy w Kociomruczkach, Malutkiej miejscowości położonej w lesie sosnowym I w związku z tym przebywa w niedużym domu wczasowym
W którym jest ze dwadzieścia osób, a może trzydzieści, A deszcz pada, więc nie ma co robić, w zasadzie tylko jeść i Spać, albo czytać w czytelni ubiegłomiesięczne "Szpilki" I trzy razy dziennie przychodzić na pożywne mleczne posiłki...
A można też wziąć pelerynę jeżeli przypadkiem ktoś ma ją, I przejść się przed frontem lasu z podniesionym wysoko kołnierzem I posłuchać pisków i trzasków co się w gąszczu drzew rozlegają I popatrzeć (z dreszczem na plecach) w wyloty leśnych ścieżek,
Ale wchodzić tam, wchodzić nie trzeba! Bo się może wysunąć łapa! Niesłychana! Niepoczytalna! Nie lubiąca księgowych i referentów I może z nienacka za włosy albo za nogi cię złapać I wciągnąć. I las cię przetrawi i wchłonie w siebie do szczętu.
I staniesz się liściem przegniłym, sosonową igłą i szyszką, I wilkiem i jarzębiną i borsukiem i brusznicą i myszką I szumem, i dymem, i cieniem, i czerwonym ptasim grzebieniem. Ach niestety, nikt o tym nie wie, nie mówi się o tym nikomu,
A jeśli ktoś nawet słyszał - też ani słowa nie powie, Że w Kociomruczkach, na wczasach, kierowniczka wczasowego domu Jest od lat trzystu dwudziestu z czarnym lasem w zdradzie i zmowie I kiedy mrok zapada, wylatuje na elektroluksie
I ląduje na leśnych polanach i konferuje z wilkiem i niedźwiedziem I powiada: - A w pokoju szesnastym mieszka brunet, co chodzi w sztruksie Podprowadzę go jutro do lasu natychmiast po obiedzie! Ale nie podprowadza, bo urzędnik - istota ostrożna!
Umie się, umie wymawiać! Umie się migać, umie! - A nie - powiada - nie wejdę, bo tam - powiada - nie można! I uśmiecha się głupio, a chytrze i poprawia krawat na gumie...
A potem, przy kolacji opowiada współbiesiadnikom, Jak to się przechytrzyło, jak się kierowniczce podstęp nie udał, I przy wszystkich stolikach urzędnicy opowiadają to urzędnikom... ... bo bez takich opowiadań, na wczasach panowałaby koszmarna nuda... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|