Hej, władze mają rację, Hej, słusznie piszą w prasie, Trzeba deglomerację Przeprowadzić gdzie da się!
W stolicy i w każdym mieście, A jeśli idzie o mnie, To przeprowadzę nareszcie Deglomerację wspomnień.
Wspomnień mam bardzo wiele, Rzekłbym nawet że mnóstwo, A moi przyjaciele Skarżą się na ubóstwo...
Nigdy mnie nie bujali, A więc mogę im wierzyć Że chętnie by skorzystali Z niektórych moich przeżyć.
Lecz - by się ustrzec swarów - Ustalmy raz na zawsze Że wcale nie mam zamiaru Pozbyć się najciekawszych!
Natomiast bez oporu Zdeglomeruję wspomnienie Jak mnie jednego wieczoru Zlali Zyzio i Heniek,
Jak również bez frustracji Przekażę, i bez obsesji, Wspomnienie jak mąż Konstancji Wrócił dzień wcześniej z sesji...
A także chętnie i zgodnie Uwolnię się od tematu, Jak mi zleciały raz spodnie Na mównicy, podczas referatu.
Natomiast za wszelką cenę Zachowam w pamięci i w myśli Basię, Kasię, Helenę, Bożenę I resztę, oprócz Marysi,
Oraz niektóre podróże, Wojny fragmencik ciekawy, Dwa maki, dzikie wino i różę I cztery popijawy,
Przeto zgłaszajcie się do mnie Po odbiór swoich transportów, Deglomerację wspomnień Ogłaszam, drugiego sortu...
Że co? Że tych lepszych nie daję? Że dla siebie chowam każdy rarytas? O koledzy, ja nie jestem frajer, A deglomeracja bracia nie Caritas! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|