Kiedy piechur zmęczony przykuca, Marzy sobie o jedwabnych onucach, Żeby były śliskie i wygodne, Eleganckie, a przy tym chłodne...
Chłop ubogi z dalekiego powiatu Często myśli o siermiędze z brokatu, Żeby podziw dla całej parafii, Wszyscy jękną, a wójta szlag trafi.
Ksiądz Chudzielak, chudy i ponury, Chciałby myckę mieć z krwawej purpury. I akurat przyjeżdża sufragan I się robi pieroński bałagan...
Doktor Dziobak, gdy zasypia zmęczony, To mu skalpel się śni pozłocony I zazdrosna mina prymariusza, Który wąsem z irytacją rusza.
Kelner Pućko rozmyśla po cichu O dwunastu inspektorach PIH-u, Jak przynoszą jemu paprykarze, A on mówi do nich: - A ja zważę!
Duma muzyk, który wali w bębny, Że zrobiono mu koncert odrębny I przychodzą Oj strach z Rubinsteinem, I dziękują, że to takie nadzwyczajne.
A ja jestem sobie facet oddzielny, Mnie się widzi redaktor naczelny, Jak ma całkiem inną posadę I ułożyć musi balladę,
A ja mu, broń Boże, nie zatwierdzam Ani się na niego nie rozsierdzam, Tylko z boczku się przyglądam zwyczajnie... Niby taki drobiazg, a jak fajnie!!!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.