Jeden Mikołaj Dreptak, osobnik postępowy Postanowił założyć Klub Moralnej Odnowy I założył! I wkrótce tego Dreptaka jadalnię Zapełniły osoby, pragnące się odnowić moralnie,
Zaś Dreptak wszedł i chrząknął i rzekł: Panie, panowie, Zaraz się poświęcimy wszyscy moralnej odnowie, Tylko wpierw zarząd wybierzmy rozsądnie acz uroczyście, Kto będzie prezesem? A wszyscy w krzyk: - Pan oczywiście
Dreptak się skłonił wzruszony. Następnie metodą seryjną Wybrano zarząd, skarbnika, komisję rewizyjną, Oraz komisję matkę i komisarza - tatkę I ustalono jaką miesięcznie płacić składkę,
I zrobiono plan dalszych zebrań, jak również preleminarz I wszyscy pobiegli do domów, bo Eden się właśnie zaczynał, A za tydzień znów się zebrali i myśleli o czym radzić? O alienacji? Frustracji? O ciąży panny Jadzi?
Aż Kociutko powiedział że nuda, i że wynosi się stąd, To prezes się zdenerwował: - No to panie Kociutko, wont! - Tylko nie wont! - rzekł Kociutko - tylko nie wont ty burasie! I gwizdnął prezesa srewantką, która rozleciała się.....
Tu straszny się zrobił zamęt, bo wszyscy dawaj się naparzać, Naciągać drugim uszy i po podłodze się tarzać, Oraz wyrywać oburącz włosy z bród, wąsów i grzywek, Ponieważ faktycznie byli pozbawieni jakichkolwiek rozrywek,
A gdy skończyli bójkę i chcieli czym prędzej nawiać, To Dreptak wziął dubeltówkę i rzekł: - Jazda meble odnawiać! I oto po trzech godzinach powstawiano wyłamane szczeble, Pozaszywano obicia, wypucowano te meble,
Że były zupełnie jak nowe, i wszyscy zmęczeni usiedli I rzekli: - Po co nam moralna odnowa? Załóżmy punkt odnowy mebli!!! I założyli, i odtąd żyli w dobrobycie i wielkiej sytości, A dlaczego im się tak udało? Bo zaczęli od spraw moralności!!!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.