Jak wykazuje wielki stos Akt, kronik i annałów, Nieraz składaliśmy swój los W ręce swych generałów
I wielu z nich - o ile wiem - Spisało się jak trzeba: Kościuszko, Poniatowski, Bem, Piłsudski czy Kutrzeba.
Jeden zwyciężył, inny padł, Lecz wszystkim równa chwała I raczej dobrze sądzi świat O Polskich generałach.
A gdy generał zamiast krwi, Dział, czołgów i żołnierzy Żąda dziewięćdziesięciu dni, To ja mu raczej wierzę
Zwłaszcza że sam wydeptał pył Typowych, polskich szlaków Bo najpierw na Syberii był A potem bił Prusaków,
Więc chyba się rozezna w mig Kiedy przed frontem stanie Gdzie tutaj kosynierów szyk, A gdzie targowiczanie.
Bez entuzjazmu dźwigam groń I obcasami walę, Lecz w razie czego to pan dzwoń, Do usług, generale. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |