Wracam szczęśliwie do bazy, Wykonałem bojowe zadania. Baza to jest mój azyl, Podchodzę do lądowania.
Lądować w bazie łatwo, Wiem to z doświadczeń wielu, Przyjazne i jasne światło Prowadzi mnie do celu
Tak, jak już tyle razy. Tak, jak każdego dnia.
Wracam szczęśliwie do bazy, Wracam szczęśliwie do bazy, Wracam szczęśliwie do bazy, Jak się masz, bazo, to ja!
W bazie już szklanki dzwonią, Pachnie parzona kawa, Za chwilę popchnę dłonią Drzwi twoje, bazo łaskawa,
Zobaczę znajome obrazy, Usłyszę znajomy głos, Wracam szczęśliwie do bazy Przez strefy wichrów i trosk.
Są w świecie kraksy i burze, Jest nieszczęść i klęsk kołowrót; Nie zgadnę i nie wywróżę Czy to ostatni mój powrót...
Nieważne. Grunt, że na razie Drzwi otwieram ostrożnie i miękko, I oto już jestem w bazie, I oto już jestem w bazie,
Co się składa z dwóch pokoi. Z łazienką! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|