Po tamtych imieninach Poszliśmy piechotą na plac Głowy dymiły od wina Nad miastem już budził się blask Głowy dymiły od wina Nad miastem już budził się blask
Podnieśliśmy kołnierze Na wilgoć poranną i wiatr W nietrzeźwej ciut tyralierze Hej-ho, szturmowaliśmy brzask W nietrzeźwej ciut tyralierze Hej-ho, szturmowaliśmy brzask
Zza węgła świętej Anny Znienacka wychylił się plac Spowity siecią rusztowań Po prawej ręce stał gmach Spowity siecią rusztowań Po prawej ręce stał gmach
Do oszklonego pudła Wsypaliśmy drobnych garść Opróżniliśmy kieszenie A każdy dał wszystko, co miał Opróżniliśmy kieszenie A każdy dał wszystko, co miał
Staliśmy tak pod Zamkiem W milczeniu gapiąc się weń A potem wziął nas autobus Nad miastem już stał nowy dzień A potem wziął nas autobus Nad miastem już stał nowy dzień
Ła-pa-ta-ta, ła-pa-ta-ta Ła-pa-ta-ta-ta-ta-ta Ła-pa-ta-ta, ła-pa-ta-ta Ła-pa-ta-ta-ta-taTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.