Kiedy żona powraca z podróży Powitanie układa się w wiersz Czas mi wtedy przestaje się dłużyć I odkurzaczowi też
Kiedy córka ze szkoły przychodzi To problemy spadają jak deszcz Przy fizyce mnie pamięć zawodzi Przy matematyce też
Kiedy moje kobiety są w domu Tłok się robi przed każdym lustrem A ja, o tym nie mówcie nikomu Rzadko miewam na piwo przepustkę
Kiedy moje kobiety są w domu To nie mogę przeklinać i tyć A bez tego, nie mówcie nikomu Trudno sobą czasami być
Kiedy żona powraca z podróży To nie pyta, z kim, kiedy i gdzie Twarz ma jasną jak niebo po burzy I o wszystkim wszystko wie
Kiedy córka ze szkoły przychodzi Niesie plecak radości i trosk A ja mówię, że nic, że nie szkodzi I topnieję niby wosk
Kiedy moje kobiety...
Kiedy moje kobiety są w domu Pełno wszędzie ich włosów i rzęs Ale wyznam, nie mówcie nikomu Tylko wtedy ten dom ma sensTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.