La, la la la la, la la la la La la la la la, la la la la la La la la la, la la la la la La la la la la, la la
Ach, tato, mój tato Cóż ja dam ci za to Cóż ci powiem, kochany, nowego? Że ty w tamto lato Ja dziękuję ci, tato Zapragnąłeś mieć syna swojego
Że w tę jedną chwilkę Odrzuciłeś pastylkę By nowe poczęło się życie Wracam myślą w to lato I dziękuję ci za to Żeś umieścił mnie na mej orbicie
La, la la la la, la la la la La la la la la, la la la la la La la la la, la la la la La la la la la, la la
Ach, tato, mój tato Jednak dam coś ci za to Coś nowego, kochany, ci zwierzę Że właśnie w to lato Pertraktując z Renatą W ciepłej, szczerej, serdecznej atmosferze...
I ja w jedną chwilkę Odrzuciłem pastylkę W las nie poszła ojcowa nauka A więc już w przyszłe lato Obiecuję ci, tato: Ja zdrowego powiję ci wnuka!
La, la la la la, la la la la La la la la la la la la la la la la La, la la la la, la la la la la La la la la la, la la
– Halo, czy to dział programowania noworodków? – Tak! – A, doktór Benendo! – Tak! – Proszę notować! – Tak! – Chłopiec, oczy blond, włosy niebieskie, koniecznie podobny do dziadka! – Tak? – Tak! A to się dziadzio ucieszy!
(La, la la la la, la la la la) (La la la la la...) (La la la la, la la la la) (La la la la la, la la)
(A-a, a-a-a, a-a-a-a) (Let's go!)
No, cicho, cicho, Zenuś, no Zenek, uspokój się, no, cicho, no No już, już dobrze Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|