Wiem, że nie dla mnie uśmiech twój pogodny Że już dla ciebie stałem się niemodny Ty na uczuciach grasz jak na bałałajce A ja wierzyłem twojej niejednej bajce
Dla ciebie ważny jest i szyk, i elegancja A tęgi brunet tego jest gwarancją Cóż ma powiedzieć chłopiec szczupły blond? Nie ma rady, poszedł w kąt!
Słuchajcie, słuchajcie, bruneci Niejedna za wami poleci Słuchajcie i bądźcie pogodni Bo podobno jesteście modni
Ty i rasowy brunet, piesek też rasowy Kolana suknia kryje już nie do połowy Taki obrazek modny i długa smycz To nie oryginał - to kicz
Czuwajcie, czuwajcie, bruneci Bo wiecie, jak zmienną jest moda Znów szybko wasz sezon przeleci Nie pomoże ni wdzięk, ni uroda
Bo przyjdą znów szczupli blondyni By przejąć i berło i tron Bo widząc blondyna, dziewczyny Krzykną chórem: "To on!"
I ja też odzyskam dziewczynę Gdy powie mi: "Niech miłość trwa!" Bo jestem, bądź co bądź, blondynem A więc wszystko gra, a-ha-ha A więc wszystko gra, a-ha-ha A więc wszystko gra!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.