Na tę naszą żółtą łódź podwodną Na tę waszą jedną taką, co to kiedyś wiła wianki Patrzy teraz uśmiechnięte Potencjalnie wniebowzięte Patrzy na nas pokolenie zza firanki
Jest ćwierć biedy, gdy im przyjdzie wytłumaczyć Gdzie jest lewa ręka, prawa noga Jest pół biedy, kiedy chodzi tylko o to Że najlepiej jest w ogóle nie chorować Ale kiedyś doświadczymy biedy całej Gdy nam przyjdzie wytłumaczyć im Gdzie czarne jest, a gdzie jest białe Kim ty będziesz - polepszysz Czy pogorszysz sobą ten świat Kimś zostaniesz czy za kimś w tyle sto lat Co ci będzie w duszy grało Czarną kawę, czy kakao Pijał będziesz na śniadanie Dom miał będziesz czy mieszkanie Czy przeważy wszystko to Co ci w genach przekazałem Czy to drugiej zostaniesz kapitanem
Na te nasze sny zaklęte w mak czerwony I na wasze już mosiężne często klamki Patrzy jeszcze uśmiechnięte Jeszcze nawet wniebowzięte Patrzy na nas pokolenie zza firankiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.