ręce w ogniu jak kartofle przypiec — przez topole okna we wsi płoną — cygan jesień wyśpiewał ze skrzypiec — taką jesień opuszczoną, nieskończoną — „była wiosna — było lato — był lipiec” śpiewał jesień jesienistym jesionom i wyśpiewał dziewczynom ból niemy: „kręć się — kręć — wrzeciono”
„nad niemen — za niemen — i czemu? —”
małe okna pajęczyną zadymione — mały kociak… mały dzieciak śpi — a wiatr-cygan gdzieś w kominie smyczkiem miga „kręć się — kręć — wrzeciono —” „wij się biała nić”.
w taką jesień opuszczoną, nieskończoną miła, żegnaj… za niemen hen idź… Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|