A gdy z nieba spadły mroki duże I nad dachy wyszedł księżyc złoty, Na swą własność objęły podwórze Psy zgłodniałe i kochliwe koty. Przerywają ciszę wieczorową Miauki kocich serenad miłości, A dziad z łysą jak kolano głową Patrzy z okna i kotom zazdrości.
[2x:] W kącikach sieni szeptu szmer Na zmianę się z chichotem snują – Całkiem jak w świecie "lepszych sfer", Tylko że się mniej blaguje. A gdy się czasem trafi zgrzyt, Nieubarwiony słów finezją – O, muzo moja, cyt, ach, cyt – Miłość i w sieni jest poezją, Miłość i w sieni jest poezją...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.