Witaj Anglio, matko śmiałych Sprawiedliwa i łaskawa! Tobie skarby lądów stałych Mórz wzburzonych Tobie sława!
Ty narody prawem ćwiczysz Słońce lśni na twe żądanie Tobie hołdy wysp dziewiczych I nad światem panowanie
Witaj chwało, córko trudów Zadośćuczynienie znojom! Opromieniaj imię ludu Co banderę dzierży twoją!
Witaj Anglio, matko śmiałych Sprawiedliwa i łaskawa!
Lordzie Dawidzie, po długiej podróży Którą dziś - z boską pomocą - zamykasz Witaj w królestwie, któremu tak służysz W roli zwycięzcy i orędownika
Dzięki za strojne słowa powitania Których niegodnym słuchać w takim stroju Ten kaftan sztywny solą oceanów Gardło nawykłe do rozkazów w boju
Pozwól mi zatem, Lordzie Szambelanie Nim sens twej mowy zapragnę ocenić Przestroić gardło i zmienić ubranie Bym znów nauczył się chodzić po ziemi
Witaj Anglio, matko śmiałych Sprawiedliwa i łaskawa! Tobie skarby lądów stałych Mórz wzburzonych Tobie sława!
Ty narody prawem ćwiczysz Słońce lśni na twe żądanie Tobie hołdy wysp dziewiczych I nad światem panowanie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|