Jak z klatki ptak, jak z gardła krzyk Wyrwie się z serca głos Ptakiem uleci, zagada do dzieci Bo tam najwierniejszych przyjaciół swych ma Jeszcze z nimi dogadać się da
To głos Z serca pełnego po brzeg Płynie serdeczna w nim krew Słuchaj to głos z dobrego serca
Mijają dni, za rokiem rok I życie zmienia Cię Jedynie szkoda serca pogody Bo nikt nie odkupi jej nigdy na bis Za miliony, za złoto czy łzy
Nie
To głos Z serca pełnego po brzeg Płynie serdeczna w nim krew Słuchaj to głos z dobrego serca
Nie
To głos Z serca pełnego po brzeg Płynie serdeczna w nim krew Słuchaj to głos z dobrego serca. ------------------------------------------------------------- tekst edytował: krzada1956Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.