Bez pytania, bez pukania weszły Wlazły diabły Moje diabły Z wdziękiem armii wyzwoleńczej Z zaniedbaniem obuwniczym, wlazły Oj, niedobre diabły Te trzy diabły podstawowe I trzynaście mniejszych diabłów, pomocniczych
Pierwszy diabeł niesie zgagę To pokuta za odwagę Że się człowiek po poglądach nie rozgląda I że wie, że w płynie mami jedynie To co występuje w płynie
Diabeł drugi jęzor długi Ma jak asfalt stąd do Brugii Żadnej na tej słów ulicy - tajemnicy To się już, a jakże swoją drogą Człek wygadał i przed sobą
Diabeł trzeci jak wyleci Nawet już w dziesięcioleci A to diabeł od sumienia - to go nie ma Tylko tył, tylko jego tył buła Bo on cały tkwi w szczegółach Bo on cały tkwi w szczegółach Bo on cały tkwi w szczegółach Bo on cały tkwi w szczegółach Bo on cały tkwi w szczegółach
I dlatego, kochanie To pytanie: Skąd się wziąłem? Odpowiadam: Z tego tła wychodzę ja I dlatego wciąż nazywam cię aniołem I dlatego wciąż nazywam cię aniołem I dlatego wciąż nazywam cię aniołem
Pierwszy diabeł niesie zgagę To pokuta za odwagę Że się człowiek po poglądach nie rozgląda (x8)
Amen.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.