W holu dworca Warszawa Centralna, paczkę frytek, kłopoty i sny pod schodami dzielili na dwoje, kiedy wstawał kolejny świt W obcym mieście...
Z kąta w kąt przeganiały ich gliny, bo na dworcu się czeka, nie śpi więc zmyślali kolejne pociągi, o czekaniu wciskali kit W obcym mieście...
W obcym mieście, szczęśliwe zwłaszcza, nie tak łatwo spełniają się sny z Nowej Soli on, ona z Wadowic, koczowali od paru dni W obcym mieście...
W holu dworca Warszawa Centralna, napisała przedwczoraj list że nie wróci już chyba do domu, bo szczęśliwe spełniły się sny W obcym mieście...
Pierwszym lepszym zwinęli się z rana, bo na dworcach się czeka, nie śpi ale dokąd ruszyli oboje, w obcym mieście nie wiedział nikt W obcym mieście... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.