To był ubogi, młody muzyk Pustą miał kieszeń, bogatą duszę Stare pianino w domu miał I na tym instrumencie grał Aż raz, gdy zasiadł do pianina Ze strun zrodziła się dziewczyna Zrodziła się z piosenki nut Z melodii, którą muzyk wiódł...
Mówiła mu, że kocha go Że nigdy, nic, że tylko on Jak to dziewczyna Że go tak bardzo było brak Że nie do wiary, że aż tak Mówiła mu - jak to dziewczyna Tuliła się do jego rąk I w oczy mu patrzyła wciąż Jak to dziewczyna Pokochał do utraty tchu I w głowie zawróciła mu Jak to dziewczyna Jak to dziewczyna...
Niestety, krótko trwa piosenka Nutki się kruszą, słowo pęka A kto się na miłości zna Wie, że to jeszcze krócej trwa Ta miłość też nie była inna Rzuciła chłopca zła dziewczyna Tak czasem szczęścia komuś brak Nawet w piosence bywa tak...
Rzuciła go i poszła w świat Choć został cień i w sercu ślad Jak to dziewczyna Mówiła, że już wielki czas Żeby z tym wszystkim skończyć raz Mówiła tak - jak to dziewczyna Mówiła, że to dość już trwa Że takich jak on to wielu ma Jak to dziewczyna Mówiła, że ma już go dość I porzuciła go na złość Jak to dziewczyna Jak to dziewczyna...
Że się melodia kołem toczy Piosenka na tym się nie kończy I w życiu tak się zdarza, że Jak refren coś powtarza się I nim się refren ten zanuci Dziewczyna znów do niego wróci Wszystko zapomnieć każe mu Za kilka tych wytartych słów...
Znów powie mu, że kocha go Że nie ma nic, że tylko on Jak to dziewczyna Że go tak bardzo było brak Że nie do wiary, że aż tak Znów powie mu - jak to dziewczyna I będzie się tulić do rąk I w oczy mu spoglądać wciąż Jak to dziewczyna Pokocha do utraty tchu I w głowie znów zawróci mu Jak to dziewczyna Jak to dziewczyna...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.