Wybuchła nowa epidemia dżuma naszych pięknych czasów. Coraz szybciej się roznosi, coraz więcej chorych osób. Nikt już jej nie kontroluje, chodzą chorzy po ulicach. Ludzie których wyniszczyła, znieczulica.
Zarażone społeczeństwo, nieświadome zagrożenia. Bez szacunku do człowieka, bez szacunku do istnienia. Gdzie moralność, gdzie ta siła co łączyła wszystkich w jedność Jeszcze gorsza od przemocy, obojętność
Potrzebne jest antidotum, lek co goi wszystkie rany. Zanim wszyscy zachorują, zanim się pozabijamy. Jeśli nie zaczną leczenia, marna czeka ludzi przyszłość. Lek którego nam potrzeba to miłość. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |