Pewien jeden typ nie chciał już żyć dłużej Miał się zaćpać, bo żył z finansowym długiem Kobieta jego zaszła, w trójkę będzie tylko trudniej Ostatnio nic się nie układa, przepada mu w myślach Przyszłość zajebista, w myślach skąd pieniądz Co ludzie powiedzą, za młody na to Pozostanie mieszkanie z ojcem, matką i całą swoją gromadką Cały plan jaki miał padł, bo dziwnie wyszło Serce bije szybko, chęć żył cięcia Przewinęła się też gdzieś przez myśl Ej, kurwa jak pięknie było kiedyś, wiesz Biedny nie biedny, głodny nie głodny
Zawsze swobodny, bo w ruchach wolny Gdy tylko za siebie odpowiedzialny Życie odkrywa kolejne karty, nie oszczędza niestety Może odsunąć wtedy, problem zniknie, ale sumienie nie zginie Co zrobić, w Boga wierzę, mówi ej Dla nas urodzisz, jakoś się ułoży Ja będę żył, będę przy was, czarne myśli powstrzymam Otrzymam od ciebie skarbie moje szczęście największe Jest tylko jedno życie, w to wierzę, że Nawet kiedy chwile trudne Ja wolę oczy otwierać niż zamykać trumnę Żyć nie umierać, życia nie odbierać W życiu pomagać, o problemach rozmawiać Błędy poprawiać, swoją wyższość pokazać Nad życia trudem, tak chcę, tak muszę Pewien typ już miał skakać w laczkach z balkonu Gleba miasta płaska, twarda, z betonu Wziął ostatniego maszka, gotowy do lotu Kilka sekund strachu i koniec kłopotów Ta zła chwila trwa już od urodzenia Krwawienia nie zatrzymasz, raną jest beznadzieja Świat sensu nie ma i chyba nigdy nie miał Ludzie zapierdalają, giną, kręci się ziemia Kręci się wskazówka nieprzerwanie, jeszcze stanie Niech mnie wchłonie gleba, znam te śpiewki na pamięć Nie trzeba mi tłumaczyć na czym ta sprawa stoi Każdy ma chwile w życiu, że go to życie boli Ja wybrałem już, a myśli różnych miałem mnóstwo Cały czas do przodu, nigdy samobójstwo Uciec, poddać się, to gorsze od porażki Z tego typa pewnie też zostały by same laczki Ale skumał, można bez nikogo niczego nawet bez krzyża Widzieć sens życia, widzieć jego piękno Sam fakt, że istnieje i, że jest tylko jednoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.